Nasz blog to przestrzeń dla tych, którzy mają ciekawe przemyślenia, dotyczące różnorodnych tekstów kultury: książek, filmów, utworów muzycznych, spektakli teatralnych, fotografii, dzieł plastycznych…. Zapraszamy w podróż po świecie kultury – recenzujcie, zachwalajcie, zachęcajcie😊 A może sami tworzycie? Jeśli tak, jest to doskonałe miejsce do prezentacji tej twórczości. Chcecie podzielić się swoją historią, przeżyciem, czymś, co zbulwersowało, wzruszyło lub rozbawiło? Zapraszamy do współpracy!
wtorek, 27 kwietnia 2021
"More happy than not. Raczej szczęśliwy niż nie" - Adam Silvera
piątek, 23 kwietnia 2021
“Czarna Madonna” - Remigiusz Mróz
Dzisiaj Przedstawiamy Wam recenzje, która zajęła 3 miejsce w I edycji Powiatowego Konkursu z okazji Światowego Dnia Książki i Praw Autorskich - Czytam więc jestem pod patronatem Starosty Będzińskiego Sebastiana Szaleńca, a autorką recenzji jest jedna z redaktorek naszego bloga- Sylwia Gawron
Zacznę od tego, dlaczego sięgnęłam po tę książkę. Otóż, może to błahe, ale bardzo spodobała mi się okładka, a opis tak bardzo zaciekawił, że właściwie od razu zabrałam się za czytanie jej.
Autorem tej niezwykłej książki jest Remigiusz Mróz - niezwykle uzdolniony pisarz i prawnik. Jako pierwszy polski pisarz otrzymał w 2016 roku podwójną nominację do Nagrody Wielkiego Kalibru Międzynarodowego Festiwalu Kryminalnego za książki “Kasacja” oraz “Zaginięcie”. Według badań czytelnictwa Biblioteki Narodowej w 2019 roku był najpopularniejszym autorem w Polsce, a w latach 2017 i 2018 znajdował się w pierwszej trójce rankingu. Ciekawostką jest to iż w 2017 roku ujawnił się jako Ove Løgmansbø, autor kolejnych trzech powieści: “Enklawa”, “Połów”, “Prom”.
Książka opowiada historię byłego księdza - Filipa Szumskiego, który postanowił ściągnąć sutannę z powodu zakochania. Pewnego dnia narzeczona naszego bohatera - Aneta, wyjeżdża w podróż przedślubną, jednak Filip nie może jej towarzyszyć, więc postanawia dołączyć do ukochanej później. Następnego dnia Filip dostaje tragiczne wieści - samolot którym leciała jego narzeczona zniknął. Załamany mężczyzna pragnie dowiedzieć się co się stało i na własną rękę prowadzi “śledztwo”, które doprowadza go do przerażającego odkrycia połączonego z katastrofą Air Japan 123 oraz wizerunkiem Czarnej Madonny. Niebawem samolot pojawia się, a narzeczona Filipa wraca do niego. Happy end? Nie do końca, bo to dopiero początek niebezpiecznej przygody głównego bohatera.
Książka jest tak genialna i tak bardzo mnie wciągnęła, że przeczytałam ją w dwa dni i kompletnie straciłam dla niej głowę. Autor wszystko w niej wyjaśnia i płynnie prowadzi nas przez kolejne sceny rozgrywające się w życiu Filipa ze wszystkimi szczegółami. Podoba mi się również to, że Remigiusz Mróz porusza w swojej książce temat religii.
Ta książka jest napisana nie tylko
przez niezwykłego pisarza, ale też jest zachwycającą historią, która każdego
wciągnie i nie pozwoli o sobie zapomnieć na długo. Z całego serca polecam
przeczytać tę książkę, ponieważ, moim zdaniem, naprawdę warto.
poniedziałek, 19 kwietnia 2021
„Wymrrrruczane szczęście” - Joanna Szarańska
Czemu sięgnęłam po „Wymrrrruczane
Szczęście”? To proste- zobaczyłam ją na innym blogu. Zaciekawiła mnie okładka,
a później zaciekawienie podsyciły słodziutkie kotki, urozmaicające brzegi
stron. Byłam bardzo ciekawa, co te kotki mi opowiedzą. Kupiłam więc książkę,
przyszłam do domu i zostałam wchłonięta w zabawny wir wymruczanej
historii.
* * *
Emilia Kot- jedna z głównych bohaterek
próbuje stanąć na nogi po rozwodzie. Jednak sytuacji nie ułatwia dwójka małych
rozbójników: Sabinka i Sebastian. Pewnego dnia, pod wpływem wydarzeń bliźniaki
uświadamiają sobie, że do pełni szczęści potrzeba im jednej rzeczy. Właściwie,
to nie rzeczy, a żyjątka- kota. Jednak mama się na to nie ma zamiaru zgodzić.
Mimo coraz większych sprzeciwów bliźniaki są nieugięte i za wszelką cenę
starają się zdobyć obiekt swoich marzeń. Prowadzi to do wymyślania planów,
które są prowodyrem różnych, komicznych sytuacji.
W czasie, gdy bliźniaki kombinują, ich mama rozpoczyna pracę u pewnego
pisarza. Ów pisarz nie jest zadowolony z tej współpracy, jednak jego
współlokatorka, kotka o imieniu Cholera, wydaje się z tego powodu zadowolona.
Kotka kręci się to tu, to tam, aż natrafia na Sabinkę i Sebastiana. Gdy kotka
pozwoliła się dotknąć dzieciom, te oniemiały z zachwytu.
Jak potoczą się losy bohaterów? Czy Emilia zgodzi się
na kota? Jak Cholera zareaguje na ogrom miłości? I jakie śmieszne sytuacje
przydarzą się rodzinie Kotów?
Tego wszystkiego dowiecie się, czytając
tę niesamowitą, pełną zabawnych zawirowań oraz nieoczekiwanych zachowań lekturę.
Dzięki lekkiemu i zabawnemu stylowi autorki tekstu, przez książkę się wręcz
płynie. Moim zdaniem jest to idealna pozycja na poprawę humoru oraz na
odprężenie się.
Z całego serca zachęcam wszystkich do przeczytania tej
książki!
piątek, 16 kwietnia 2021
„Tuż za ścianą” - Louise Candlish
czwartek, 8 kwietnia 2021
“Instytut" - K.C. Archer
Ta książka to opowieść z gatunku fantastyki, która zabierze nas do świata istot nadprzyrodzonych, tajnej szkoły, arcytrudnych szkoleń i tajemnic, sekretów, niepożądanych uczuć i zwrotów akcji.
Główną bohaterką opowieści jest Teddy Cannon, która po serii złych decyzji wpada w ręce policji. Wtedy niczym rycerz na białym koniu zjawia się tajemniczy mężczyzna, który mówi, że jest medium i proponuje jej złożenie dokumentów do instytutu dla mediów. Teddy staje przed trudną decyzją. Z jednej strony może stracić wszystko, w tym szacunek u rodziców. Z drugiej strony jej problemy znikną, a ona ma w przyszłości zapewnioną pracę na wysokim stanowisku rządowym. Łatwa decyzja? Nie dla niej.
Czy bohaterka przyjmie propozycję i przejdzie wszystkie wymagane testy? Stawi czoła swojej przeszłości? Zakocha się, a może zyska nowych przyjaciół?
Tego wszystkiego dowiecie się po przeczytaniu książki, która, mam nadzieję, wciągnie Was tak samo jak mnie i razem ze mną będziecie niecierpliwie wyczekiwać następnej części.
poniedziałek, 5 kwietnia 2021
Wesołych Świąt Wielkanocnych!!!
(Trochę spóźnione, ale....) Wesołych Świąt Wielkanocnych i mokrego dyngusa!
piątek, 2 kwietnia 2021
„Kredziarz" - C. J. Tudor
Na pewno każdy z nas pamięta
rysowanie kredą po ulicy czy chodniku. Jak można zapomnieć czasy, w których nie
przeszkadzały nam ubrania umorusane kredą, a ta nie kojarzyła się ze szkołą i
tablicą? Kto z nas nie wracał późnym wieczorem kolorowy od różnobarwnej kredy?
Wpadlibyście na pomysł, by zwykłe, schematyczne
rysunki stanowiły tajny szyfr? Eddie Adams z początku także o tym nie myślał.
Myśl podsunął mu dopiero pan Halloran - poznany w wakacje przyszły nauczyciel
języka angielskiego. To właśnie wtedy wszystko się zaczęło.
* * *
Historia ta poprowadzona jest
dwutorowo. Wydarzenia z 1986 roku i 2016 przeplatają się. Pierwsze opowiedziane
są z perspektywy dwunastoletniego Ediego, a drugie przez trzydzieści lat
starszą „wersję” tej samej osoby. Młody Ed jest całkiem interesującą postacią.
Jednak- niestety - w dorosłej odsłonie bohatera nie widać ciekawości czy
jakiejkolwiek determinacji jak u dwunastolatka. Szkoda, bo w moim odczuciu
postać stała się przez to mało ekscytująca, nieporadna. W dodatku w całej
fabule utworu nie znalazłam zbyt wielu wątków, które mogłyby wywołać dreszcz
emocji. Jedyne, co zakłóciło spokojny rytm czytania, to scena wypadku w wesołym
miasteczku i podstępne zwabienie Eddiego
na plac zabaw przez Seana Coopera.
Pomimo pewnych niedociągnięć,
takich jak historia niektórych kredowych ludzików, która nie została
dokończona, a rysunki stały się ślepą uliczką, książkę czyta się przyjemnie.
„Teściowie muszą zniknąć” - Alek Rogoziński
„Teściowe muszą zniknąć” to czternasta kryminalna komedia pomyłek, pełna zwrotów akcji i czarnego humoru autorstwa wspaniałego @alekr...
-
„Fatalna lista” to jedna z wielu pozycji doskonałych do przeczytania na początku roku szkolnego. Dlaczego? Bo opowiada historię dziew...
-
„Teściowe muszą zniknąć” to czternasta kryminalna komedia pomyłek, pełna zwrotów akcji i czarnego humoru autorstwa wspaniałego @alekr...
-
Dlaczego sięgnęłam po tę książkę? Odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta – opis jej fabuły zainteresował mnie do tego stopnia, że...